Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.
Gorlice 11 kwietnia.
Ulica Kościuszki w Gorlicach, lata 30. XX w. Zdjęcie ze zbiorów Ośrodka Karta. Udostępnił: Portal Stare Gorlice |
O godz. wpół do 10 ruszył pochód wśród salw moździerzowych
do kościoła. Został on ugrupowany przez trzech mistrzów ceremonji przed
budynkiem „Sokoła” w następnym porządku: 1. Na czele postępowała banderja
konna, złożona z 30 wieśniaków; 2. pluton straży ogniowej ochotniczej
gorlickiej, ze sztandarem; 3. uczniowie szkoły przemysłowej uzupełn. w
krakuskach i z wieńcem laurowym, opartym na kosach i z rogatywką na wierzchu, na
którego szarfach widniał napis, odpowiadający zupełnie uroczystości, sprawiony kosztem
zarządu szkoły; 4. muzyka; 5. „Sokoły” w liczbie 60; 6. cechy; 7. delegaci gmin
wiejskich w liczbie około 70 osób; 8. Rada miejska biecka; 9. Rada miejska
gorlicka; 10. Rada powiatowa; 11. Kahał; 12. Towarzystwo zaliczkowe; 13.
Towarzystwo dla handlu i przemysłu; 14. Górnicy z okolicy, a 15. pochód zamykał
drugi pluton straży pożarnej. Sklepy wszystkie w Rynku i w ulicach były
pozamykane podczas trwania pochodu i sumy. Widok pochodu był czarujący i
imponujący zarazem. Po sumie,
odprawionej przez ks. kanonika Babickiego, miejscowy wikarjusz i katecheta szkół, ks. Gabrjel Kraus, wygłosił
w nader wymownych słowach kazanie, zastosowane do uroczystej chwili, po którem
odśpiewano: „Boże, coś Polskę i „Boże Ojcze”. O godz. trzy kwadranse na 12 w
południe odbyło się nabożeństwo takżę w synagodze, gdzie wyczerpująco wyjaśnił
w polskiej mowie znaczenie te uroczystości p. Weinberg Bertold, poczem komitet
podejmował śniadaniem delegatów gmin wiejskich w Sali straży pożarnej, przy
dźwięku muzyki, gdzie rozdano między włościan portrety Kościuszki i broszurki o
jego życiu i czynach. O godz. 2 po poł. urządziła straż ogniowa ochotn. popis na
budynku miagistratualnym. Prezes „Sokoła” i burmistrz p. Wojciech Biechoński
powitali delegatów włościan w Sali „Sokoła”, o godz. 4 po poł., do łez
wzruszającemi słowy, zastosowanemi do obecnej chwili. Tamże nastąpił odczyt
okolicznościowy dra Szczanieckiego, poczem chór „Sokoła” popisywał się wcale
udatnemi produkcjami. Zakończył żywy obraz , który przedstawiał zdobycie armat
rosyjskich przez Głowackiego. Stamtąd ruszono na Rynek i ulice, gdzie straż
pożarna urządziła capstrzyk wśród rzęsiście oświetlonych gustownie
udekorowanych i w piękne transparenta przystrojonych domów.
Dodać jeszcze muszę, że po nabożeństwie w kościele udał się
cały pochód na otwarcie nowej ulicy „Kościuszki”.
S.R.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz