OSTATNIE SZTUKI! Gorlickie w Wielkiej Wojnie 1914-1915. Wspomnienia, relacje, legendy.

piątek, 28 listopada 2014

Ogniska w okopach

Zachowano pisownię oryginalną. Źródło u autorów.


Kapitan 27 p. strzelców polnych Mikroys stał w nocy poza jednym ze swoich rowów strzelniczych, gdy nagle spostrzegł tuż w pobliżu płomyki ognia, wydobywające się z jakiegoś rowu. „I znowu łobuzy – mówi do stojącego obok kaprala – rozniecili mimo zakazu ogniu, pójdźmy tam, zrobimy porządek”, poczem udał się w stronę ognia. Stanął nad rowem, i krzyknął. „Do kroćset! pocóż znowu roznieciliście ogień! Chcecie dostać kilka rosyjskich granatów?
W tej chwili wyskoczyły z rowu jakieś postacie, których kapitan nigdy w życiu swem nie widział, potrząsając groźnie w ciemnościach karabinem, krzycząc: Russu! Russu!
Był to rosyjski rów, w którym kapitan ów chciał robić „porządek”. Szybko odwrócił się i z taką chyżością uciekał jak nigdy w swem życiu. Nagle padł jak długi towarzyszący mu kapral. Kapitan zatrzymał się, sądząc, iż ów żołnierz zraniony. Ale na szczęście kapral tylko się potknął, poczem prawie bez tchu zatrzymali się w swoich rowach.


27 Pułk Piechoty Austro-Węgier - Okręg uzupełnień – Graz. W chwili wybuchu wojny wchodził w skład 28 Dywizji Piechoty III Korpusu 2 Armii austro-węgierskiej, później przerzucony do Galicji walczył w okolicach Jasła pod koniec 1914 roku. Za: Wikipedia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Zostań Patronem Z Pogranicza